Mój projekt ambitny jak na mnie ;) czyli 365/365 niestety padł w przedbiegach. Nawet nie bede wymieniac wszystkich przeciwnosci losu...
No niewazne.. moj blog wiec sama naginam zasady na nim ( i jest mi z tym haraszo ) Dzis cos nowego.. co kocham jak niewiem co !!! Tiltowanie.. czyli fik-myk w Photoshopie. Musze jeszcze pocwiczyc ale idzie mi juz coraz lepiej.. tak mi sie zdaje bynajmniej.
2 komentarze:
Ci sie dobrze zdaje, tez kocham Tika :)))
to haraszo mnie rozwalilo,hahahahha
dobrze Ci idzie!Pozdrawiam cieplo!
Prześlij komentarz